Aktualnie czytamy: Jo Nesbø "Czerwone Gadrło"
Najbliższe spotkanie odbędzie się: STYCZEŃ

O nas

Pasjonaci, bibliofile, mole książkowe - można nazywać nas na wiele sposobów. Łączy nas jednak wspólna miłość, jaką jest czytanie. Sięgamy po dzieła z wszystkich możliwych gatunków i dyskutujemy nad nimi przy ciepłej herbacie i jeszcze cieplejszej atmosferze.
Kontakt: w.swiecie.literatury@gmail.com

Popular Posts

Obsługiwane przez usługę Blogger.
piątek, 24 października 2014



2 października odbyło się pierwsze w tym roku spotkanie Szkolnego Klubu Książki. Miło było spotkać ponownie stałe bywalczynie ale i zobaczyć „nowe twarze.”
Na temat dyskusji wybrałyśmy, już przed wakacjami, książkę „Dallas 63” Stephena Kinga, nie bez powodu zresztą. Książka liczy ponad 800 stron. Bohaterem jest Jake Epping, trzydziestopięcioletni nauczyciel angielskiego, który dorabia, prowadząc kursy przygotowawcze do matury zaocznej dla dorosłych. Od jednego ze swoich uczniów, Harry'ego Dunninga, dostaje wypracowanie - makabryczną, wstrząsającą opowieść w pierwszej osobie o tym, jak pewnej nocy przed pięćdziesięciu laty ojciec Harry'ego zatłukł na śmierć jego matkę i braci, a siostrę pobił tak bardzo, że nigdy nie odzyskała przytomności. Od tego wszystko się zaczyna...
Wkrótce potem przyjaciel Jake'a, Al, właściciel lokalnego baru, zdradza mu tajemnicę: jego spiżarnia jest portalem do roku 1958. Powierza Jake'owi szaloną - i, co jeszcze bardziej szalone, wykonalną - misję ocalenia Kennedy'ego. Tak oto Jake zaczyna swoje nowe życie jako George Amberson, życie w świecie Elvisa i JFK, amerykańskich krążowników szos i wczesnego rock and rolla, gniewnego samotnika nazwiskiem Lee Harvey Oswalda i Sadie Dunhill, pięknej szkolnej bibliotekarki, która zostaje miłością życia Jake'a - życia wbrew wszelkim normalnym regułom czasu. (opis za stroną „stephenking.pl”)
Historię czyta się bardzo dobrze. Wysiłki Jake’a śledzi się z zainteresowaniem, napięcie rośnie w miarę jak na drodze zaczynają piętrzyć się przeszkody. Wprowadzenie wątku romansowego rzadko okazuje się chybionym pomysłem. Tutaj dodatkowo przedstawiony jest on na tle ówczesnej obyczajowości a to dodaje tylko smaku, w końcu większość z nas odczuwa dziwną nostalgię czytając o minionych czasach. Jak zawsze u Kinga mamy znakomicie przedstawione realistyczne tło wydarzeń, szczegółową rekonstrukcję poczynań Lee Harveya Oswalda w latach przed zabójstwem prezydenta, wreszcie dramatyczną kulminację – to wszystko niewątpliwie zalety książki i dla nich warto ją przeczytać. O wadach nie będziemy wspominać bo nie są aż tak znaczące żeby mogły zniechęcić do lektury „Dallas 63”.
Oczywiście, ponieważ książka opowiada o podróży w czasie, ten wątek był mocno dyskutowany, potraktowany wręcz bardzo osobiście. Tylko jedna uczestniczka spotkania uznała, że żyje się tu i teraz i nie byłaby zainteresowana podróżą w czasie. Inne z chęcią skorzystałyby z takiej możliwości. Ciekawa była „przestrzeń czasowa” w której chciałybyśmy się na chwilę znaleźć – dwudziestolecie międzywojenne, XIX wiek, średniowiecze (!) … Co ciekawe, żadna z uczestniczek nie miała ochoty wybrać się w przyszłość.
Podsumowując, zachęcamy do lektury „Dallas 63” i w imieniu Szkolnego Klubu Książki dajemy gwarancję, że nie będziecie się nudzić przy tej książce.

Zapraszamy też na kolejne spotkanie Klubu, już 30 października o godzinie 14.00. „Na tapecie” książka Andrzeja Pilipiuka „Kroniki Jakuba Wędrowycza”. Nie zabraknie też słodkości, gorącej aromatycznej herbaty (szczególnie „pożądanej” kiedy za oknem plucha, zimno i szaro) a przede wszystkim miłej atmosfery.