O nas
Pasjonaci, bibliofile, mole książkowe - można nazywać nas na wiele sposobów. Łączy nas jednak wspólna miłość, jaką jest czytanie. Sięgamy po dzieła z wszystkich możliwych gatunków i dyskutujemy nad nimi przy ciepłej herbacie i jeszcze cieplejszej atmosferze.
Kontakt: w.swiecie.literatury@gmail.com
Kontakt: w.swiecie.literatury@gmail.com
Popular Posts
-
Rozpaczliwy, dziecięcy krzyk przerwał ciszę, jaka panowała tej nocy na zamku Kadven. Lady Katherine zerwała się z łóżka. Przerażona, wy...
-
Nad wzgórzem Elloni zebrały się mroczne chmury, pioruny ciskały z nich tysiące razy na sekundę, dając jakiekolwiek światło, gdyż niebo ...
-
Chodziłam do tej szkoły już dwa miesiące. Była to placówka na drugim końcu kraju z internatem. Przed rokiem złożyłam tutaj podanie o z...
-
Widział jak spada. Niezdolny do żadnego działania, oglądał upadek ukochanej osoby. Jego twarz była opuchnięta tak bardzo, że ledwo mó...
-
Zarówno Walentynki, jak i rozstrzygnięcie konkursu literackiego już za nami. Jednak, by jeszcze przez chwilę zatrzymać przepełnioną miłości...
Blog Archive
-
▼
2014
(20)
- ► października (1)
Etykiety
fantasy
(8)
konkurs
(12)
literacki
(4)
literatura zagraniczna
(1)
polska literatura
(1)
prace konkursowe
(2)
recenzja
(5)
sensacja
(1)
twórczość
(8)
wgryźsięwtemat
(2)
wyniki
(1)
Obsługiwane przez usługę Blogger.
piątek, 31 stycznia 2014
Wszystko skrywa jakieś tajemnice. Ludzie, miejsca,
zdarzenia. Zawsze znajdzie się mroczna strona, której nie widać na pierwszy
rzut oka. A my uwielbiamy tajemnice. Człowiek chce, niczym detektyw, szukać
informacji, snuć teorie. Odkrywać kawałek po kawałku, z niecierpliwością wyczekując końcowego obrazu.
Dlatego nie lada gratką dla każdego czytelnika będzie
książka pt. „Marina”, autorstwa Carlosa Ruiza Zafóna. Opowiada ona historię
kilkunastoletniego Óskara Draia, ucznia barcelońskiej szkoły z internatem. Co
dzień z wytęsknieniem czekał na moment, gdy lekcje dobiegną końca i będzie mógł
wyrwać się spod opieki świątobliwych ojców. Wyruszał wtedy w podróż ulicami
Barcelony, w której „czas i pamięć, historia i fikcja zlewały się (…) niczym
akwarele na deszczu”. Tam właśnie spotkał Marinę. Dziewczynę, której
niezwykłość urzekła go od razu i na zawsze miała pozostać w jego sercu. Razem
natknęli się na nigdy niewyjaśnioną i zatartą ręką czasu historię. Na
niezwykłym cmentarzu na Sarriá, po raz pierwszy spostrzegli sylwetkę czarnego motyla, który miał stać się
drogowskazem do odkrycia prawdy.
Zafón w mistrzowski sposób snuje opowieść o prawdzie i
ułudzie, miłości i szaleństwie. Życie kołysze się tu w złowieszczym
tańcu, za
partnera mając śmierć. Podążając za Óskarem i Mariną ulicami dawnej
Barcelony,
krok po kroku odkrywamy jej prawdziwe oblicze, skryte w mrokach dnia
codziennego. Oczyma wyobraźni odwiedzamy gwarną Ramblas. Snujemy się po
złowrogich, zaniedbanych zakamarkach Sarriá. Błądzimy na spowitym mgłą
dworcu Francia. Pełni obaw zagłębiamy się w przeszłość, która miała na
zawsze
pozostać tylko domysłem. Dochodzimy do miejsca, w którym jest zbyt
daleko, by
zawrócić i zbyt niebezpiecznie, by kontynuować.
Powieść ma wiele cech, które przekonują, by poświęcić czas
akurat jej. Każda strona zawiera kolejny element układanki. Nie sposób
oderwać
się zanim wszystko wskoczy na swoje miejsce. Utrzymana w mrocznym
klimacie
XX-wiecznego miasta historia o poszukiwaniu prawdy, makabrycznym
sekrecie
przedsiębiorcy-geniusza i uczuciach, pozostawia po sobie niezniszczalny
ślad.
Sprawia, że chce się do niej wracać, ponownie rzucać się w wir wydarzeń.
Dzieło Zafóna trzyma w napięciu do ostatniego słowa, a przy tym
wzrusza i przenosi w zupełnie inny świat. Świat, w którym zatracamy się
tak bardzo, że
nie da się już zawrócić.
Czy znajdziecie w sobie dość odwagi, aby odkryć sekret
Óskara Draia?
Czy będziecie w stanie wspominać coś, co nigdy się nie
wydarzyło?
Etykiety:
recenzja
|
0
komentarze
piątek, 17 stycznia 2014
Dzisiejsze spotkanie poświęcone było książce "Służące"- Kathryn Stockett.
Historia ta toczy się w latach 60. ubiegłego wieku. Bohaterkami są trzy odważne kobiety: córka plantatora bawełny, która wpada na pomysł napisania książki o życiu pomocy domowych oraz dwie służące, które pomagają jej w osiągnięciu tego celu. Książka, choć porusza trudną tematykę czyta się zaskakująco płynnie. Jest pełna emocji, tych pozytywnych jak i negatywnych. Pokazuje jak bardzo środowisko, w którym żyjemy wpływa na nasz sposób myślenia i jak ważne jest czasem spojrzenie na świat z innego punktu widzenia. Oczywiście, polecamy;)
Na kolejnym spotkaniu omawiamy "Bez mojej zgody" Jodi Picoult. Serdecznie zapraszamy!
/Zaglądajcie na naszego bloga. W najbliższym czasie czeka was sporo nowości.
Historia ta toczy się w latach 60. ubiegłego wieku. Bohaterkami są trzy odważne kobiety: córka plantatora bawełny, która wpada na pomysł napisania książki o życiu pomocy domowych oraz dwie służące, które pomagają jej w osiągnięciu tego celu. Książka, choć porusza trudną tematykę czyta się zaskakująco płynnie. Jest pełna emocji, tych pozytywnych jak i negatywnych. Pokazuje jak bardzo środowisko, w którym żyjemy wpływa na nasz sposób myślenia i jak ważne jest czasem spojrzenie na świat z innego punktu widzenia. Oczywiście, polecamy;)
Na kolejnym spotkaniu omawiamy "Bez mojej zgody" Jodi Picoult. Serdecznie zapraszamy!
/Zaglądajcie na naszego bloga. W najbliższym czasie czeka was sporo nowości.
Subskrybuj:
Posty (Atom)